Boże Narodzenie (2005, France)
Oryginalny / alternatywny tytuÅ‚: Joyeux Noël
Kategorie: bombardowanie piechota okopy
Merry ChristmasReżyseria: Christian Carion
Czas: 115 minut
Języki: French / German / English

Oryginalny / alternatywny tytuÅ‚: Joyeux Noël
Kategorie: bombardowanie piechota okopy
Merry ChristmasReżyseria: Christian Carion
Języki: French / German / English
Podczas Bożego Narodzenia 1914 roku oficerowie na linii frontu postanowili na czas świąt zawrzeć nieformalne zawieszenie broni. To, co zaczęło się jako dżentelmeńska umowa doprowadziło do jednego z najbardziej pamiętnych wydarzeń I wojny światowej.
W 1914 roku, tuż po rozpoczęciu I wojny światowej, żołnierze po obu stronach konfliktu wierzyli, że wojna będzie trwać nie dłużej niż kilka tygodni. Gdy nadchodzi Boże Narodzenie 1914 oficerowie na froncie postanowili zrobić coś, czego ich przełożeni kompletnie się nie spodziewali - zdecydowali się na zawieszenie broni na czas świąt. Nieformalne rozejmy rozlały się wzdłuż całej linii frontu, co zaskoczyło i rozwścieczyło generałów, którzy nie mogli uwierzyć, że ich żołnierze nie palą się do walki, a raczej doskierwa im to, że nie będą mogli spędzić świąt ze swoimi bliskimi.
Ale zawieszenie broni było tylko początkiem. Artyści operowi Nikolaus Sprink, który wstąpił do wojska, i Anna Sörensen odwiedzali niemieckie okopy życząć żołnierzom wesołych świąt, gdy stało się coś niezwykłego. Kiedy usłyszeli szkockich żołnierzy grających "Cichą noc" Sprink zaczął śpiewać niemiecki tekst do tej kolędy. Wkrótce żołnierze w obu okopach zaczęli śpiewać. Mimo początkowej nieufności żołnierze skorzystali z bliskości swoich okopów i wyszli na ziemię niczyją. Wkrótce rozmawiali ze sobą, śpiewali razem kolędy, rozgrywali mecze piłki nożnej, wymieniali się pamiątkami, jedzeniem i papierosami. Ale Boże Narodzenie minęło i obie strony muszą wrócić do walki...
Film przedstawia jeden z najbardziej niezwykłych i jednocześnie bardzo znaczący moment I wojny światowej - tzw. rozejm bożonarodzeniowy z 1914 roku, kiedy oficerowie na linii frontu zdecydowali się na zawieszenie broni na czas świąt. Co zaczęło się jako dżentelmeńska umowa doprowadził do fraternizacja między żołnierzami, którzy z założenia powinni z głębi serca nienawidzieć się nawzajem i walczyć z pełną zaciętością. Wydarzenia w okresie świąt Bożego Narodzenia 1914 wyeksponowały dwa dość oczywiste fakty. Po pierwsze - wojna rozpoczęła przez polityków i generałów usilnie dążących do konfrontacji, podczas gdy żołnierze walczący w okopach czuli, że to nie jest ich wojna i bycie przyzwoitym człowiekiem oznacza dla nich więcej niż bycie dobrym żołnierzem. Po drugie - rozejm zmienił ludzi walczących na froncie. Kiedy wiesz jak ma imię człowiek w mundurze, na którego patrzysz przez celownik swojego karabinu nie jest łatwo pociągnąć za spust pamiętając, że jeszcze niedawno razem paliliście papierosy i wymienialiście się historiami o swoich rodzinach.
Pomimo braku realizmu jest to bardzo poruszający film wojenny, który przedstawia całą absurdalność I wojny światowej - od momentu, w którym żołnierze zdali sobie sprawę, że w drugim okopie są ludzie tacy sami jak oni cały konflikt stracił jakąkolwiek wiarygodność. Film warto zobaczyć choćby po to, aby dowiedzieć się czegoś o ludziach, którzy żyli 100 lat temu i zginęli w jednej z najbardziej bezsensownych wojen.
Nasza ocena
6.8
Ocena filmu
8 / 10
Realizm
3 / 5
Wartość przygodowa
2 / 5
Dokładność historyczna
4 / 5